Autor Wiadomość
Tengel
PostWysłany: Śro 20:35, 13 Mar 2013   Temat postu:

hmm, sądząc po tym że podszedłeś do osoby siędzącej na środku komnaty to musiał być Strong, dla niego daliśmy stołeczek na podwyższeniu bo chłopak maleńki strasznie jest i w każdej grze wybiera karki by się dowartościować Very HappyVery HappyVery Happy
DamaTare
PostWysłany: Śro 18:57, 13 Mar 2013   Temat postu: DamaTare

I oczywiscie postac jaka bede grał to sztylet(Adventurer)
Cyclone
PostWysłany: Śro 11:26, 13 Mar 2013   Temat postu:

Swietne napisane Marcin, przeczytalem cale naprawde fajne masz duzego +
Witam wsrod nas i zapraszam na mumble jak znajdziesz czas


Komunikator: Mumble
mumble wersja 1.2.3.a

Etykieta 70 hz HD
adres: s4.pwmumble.com
Port: 55693
DamaTare
PostWysłany: Śro 11:07, 13 Mar 2013   Temat postu: DamaTare

Witam. W L2 gram od 4lat. Serwer na którym grałem to Allseron. Miałem tam SH 78kregu. Mój klan na tym serwerze to MroczniNajemnicy. Od klanu oczekuje miłej atmosfery, wiele wojen i oczywiscie dobrej zabawy. od siebie moge zaoferowac klimat który zabrałem ze soba z poprzedniego serwera oraz humoru;)

A teraz cos o sobie... Mam na imie Marcin, 19lat moje hobby to podnoszenie ciezarów które trenuje od 3lat, interesuje sie muzyka i tancem. Mieszkam w Żywcu.

Powolnym, a zarazem posuwistym krokiem do drzwi komnaty zmierzał człowiek zakropiony, u swego boku trzymając pusty sak. Ubrany był w stare, zniszczone obuwie, wytarte od długiej walki rękawice, lekkie spodnie i przewiewną koszulę nadszarpniętą kłem czasu, ale wciąż modną. W dłoni dzierżył wyszczerbiony, ledwo zauważalny nóż, który ściskał pewnie, obracając wielokrotnie w drodze. Stanął przed drzwiami, dotarłszy do celu, mężczyzna zgiął palce aby zapukać doń pomieszczenia. Dłoń zawisła mu w powietrzu, wziął głęboki oddech. Zapukał trzykrotnie, czekał. Drzwi uchyliły się skrzypiących echem, stąpając delikatnym krokiem dotaszczył zmęczone ciało do środka, mężczyzna uniósł kącik ust, aby rozpocząć długą i wyczerpującą przemowę. Rozejrzał się najpierw wokoło, dostrzegł znajome twarze, skinął do zgromadzonych przyjaciół, obrócił ponownie nóż kryjąc zdenerwowanie w geście. Pogłębił spojrzenie, wiedział już wszystko. Podszedł do Wodza siedzącego na samym środku komnaty, na lekkim wywyższeniu, co symbolizowało zapewne cenzus społeczny tejże osoby – cholera wie, jakie tam u nich zwyczaje - pomyślał. Nożownik ukłonił się, zmarszczył delikatnie brwi, kolejne hausty powietrza łapał nerwowo, jakby zmęczony długą wędrówką, roztworzył usta, zwrócił się do mężczyzny z szerokim uśmiechem na twarzy i powiedział pewnie: Cześć!

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group